Strategiczne gry indie zawsze stanowią pewną zagwostkę. Z jednej strony gatunek jest niezwykle wymagający w produkcji i co tym idzie - również drogi. Z kolei twórcy gier niezależnych pomimo stosunkowo niewielkiego budżetu zwykle mają fantastyczne pomysły, które wprowadzają mnóstwo świeżości do tytułu. Taką grą jest właśnie HighFleet, który łączy w sobie typowe dla produkcji strategicznej mechaniki, z kilkoma innowacyjnymi pomysłami.
HighFleet – opis fabuły
Akcja gry została umiejscowiona w postapokaliptycznej przyszłości. Zostajemy wciągnięci w szaloną walkę Domu Sayadi ze zbuntowanym Królestwem Gerat. Jako bohater wcielamy się w dowódcę floty Domu Sayadi i naszym zadaniem jest odzyskanie kontroli nad ziemiami, które zostały przejęte przez rebeliantów. Zadanie to nie jest proste, gdyż wymaga umiejętności takich, jak: taktyka, strategia oraz zarządzanie. W fabule można również odnaleźć elementy mistycyzmu np. w postaci proroctwa, które gracz ma za zadanie rozwiązać.
HighFleet – na czym polega?
HightFleet jest rozbudowaną grą strategiczną. Jako dowódca floty otrzymujemy pod swoją komendę wszelkiego rodzaju statki powietrzne – od lekkich myśliwców po ogromne krążowniki. Skuteczna walka z Królestwem Gerat wymaga od nas umiejętnym zarządzaniem zasobami – od surowców potrzebnych do budowy statków, przez paliwo, aż po ludzi. Ważną rolę odgrywa również mechanika dyplomacji, która pozwala na załatwienie niektórych spraw w bardziej pokojowy sposób.
Jak na grę strategiczną HighFleet posiada bardzo ciekawy system walki. Starcia z wrogimi jednostkami są dynamicznie i wymagają odpowiedniej zręczności oraz refleksu. Przydaje się również zmysł taktyczny, ponieważ znalezienie odpowiedniej pozycji oraz słabych punktów przeciwnika może przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Walka stanowi fajny kontrast do działań strategicznych i powoduje, że tytuł nie sprawia wrażenia żmudnego.
Estetyka gry nawiązuje do dość niszowego stylu diesielpunka. Trudno go jednoznacznie określić, jednak jest to coś na granicy steelpunka i steampunka, tyle że w bardziej surowej wersji. Oprawa graficzna jest stosunkowo prosta, jednak w połączeniu z bardzo dobrze zrobionymi płomieniami, dymem i mgłą sprawdza się zaskakująco dobrze. Fani klimatycznych gier indie z pewnością nie będą narzekać.
Całość wrażenia dopełnia dosyć ciężka, orkiestrowa muzyka, która wyśmienicie się komponuje z mroczną stylistyką gry. Podobnie z udźwiękowieniem – zostało zrobione w taki sposób, że rzeczywiście czuje się ten ciężar wojny i postapo.
Jakie Tryby posiada HighFleet?
HighFleet posiada wyłącznie tryb jednoosobowy. Na próżno w niej szukać doświadczenia multiplayer lub coopa. Nie jest to rzecz jasna wada, ponieważ zamysł gry od początku się skupiał na trybie dla jednego gracza.
Twórcy zapewnili jednak rozbudowany edytor, za którego pomocą możemy dostosować nasze okręty do własnych preferencji. Pozwala również na instalację nowego uzbrojenia oraz przydatnych gadżetów. W ten sposób otrzymujemy pełną dowolność w projektowaniu swojej floty.
