Twoje serce przyspiesza na sam widok czołówki „Wojen magazynowych” czy „Łowców staroci”? Każdą wyprawę do piwnicy traktujesz, jak szansę na odkrycie wartego krocie antyku? Dzięki „Barn Finders” od Duality Games poczujesz się jak weteran garażowych aukcji, a przy tym nie zaryzykujesz realnej zakupowej wpadki.
Barn Finders – opis fabuły
Miejscem akcji „Barn Finders” jest Ammeryka lat 90. (czy – jak sugerują twórcy – jakieś inne miejsce „ogólnie podobne do prawdziwej Ameryki, ale nie do końca”). Tytuł koncentruje się na śledzeniu doświadczeń amatora staroci, młodego handlarza różnorakimi drobiazgami. Bohater posiada własny sklep gdzieś na krańcu świata. By go rozwinąć i wzbogacić w atrakcyjny asortyment, protagonista jeździ po kraju i poszukuje wartościowych przedmiotów, na których uda mu się zarobić. Twórcy obiecują nawet wizytę w starej bazie wojskowej oraz… na Księżycu.
Barn Finders – na czym polega?
„Barn Finders” to kolejny symulator z widokiem pierwszoosobowym, który w Polsce zdecydował się wydać PlayWay (wcześniej dzięki wydawcy polscy gracze mieli okazję zapoznać się z takimi tytułami, jak „House Flipper” czy „Drug Dealer Simulator”). Tym razem tytuł ma pozwolić na wirtualną zabawę w łowcę okazji rodem z amerykańskiego reality show. W „Barn Finders” gracz bierze udział w różnorodnych licytacjach. Z jednej strony jego misją jest poszukiwanie przedmiotów, na których przy można zarobić, z drugiej zaś – wypełnianie konkretnych zakupowych zleceń.
Klucz do sukcesu to jednak nie tylko gromadzenie potencjalnie wartościowych przedmiotów, ale również ich restauracja oraz rozwijanie miejsca do ich sprzedaży. Gracz musi więc zbierać elementy potrzebne do reparowania zepsutych fantów oraz strategicznie podchodzić do odnawiania swojego zaniedbanego lombardu. Ważne jest też wygospodarowanie czasu na zajęcie się zakupionymi drobiazgami, jak chociażby ich mycie czy ustawianie na wcześniej zakupionych regałach.
Urozmaicenie w „Barn Finders” stanowią elementy logicznych łamigłówek. Licytacja nie polega bowiem tutaj wyłącznie na zarządzaniu portfelem i wydatkami. Jej element stanowią także poszukiwania. Na każdej planszy znaleźć można wyjątkowy przedmiot czy gadżety kolekcjonerskie. Nierzadko, by odkryć wszystkie sekrety mapy, trzeba się nieco nagimnastykować.
„Barn Finders” charakteryzuje się bardzo specyficznym, absurdalnym poczuciem humoru. Postaci i lokacje są celowo przerysowane. Tytuł, jak znakomita większość podobnych gatunkowo gier, stawia na krótką, nieskomplikowaną i kolorową rozgrywkę. Weterani robionych na półserio symulatorów będą z „Barn Finders” więcej niż zadowoleni.
Jakie tryby posiada Barn Finders?
„Barn Finders” to gra przeznaczona wyłącznie dla jednego gracza. Całość koncentruje się wyłącznie na jednym trybie rozgrywki. Po rozpoczęciu nowej gry, gracz musi podążać za wskazówkami wujka bohatera i wykonywać kolejne prace związane z prowadzeniem biznesu (zajmować się sklepem, jeździć po kraju i brać udział w licytacjach, przyjmować konkretne zlecenia, sprzedawać zakupiony towar chętnym klientom).
